Bogusław Hutek Szef górniczej Solidarności, ostrzega przed Europejskim Zielonym Ładem. - Jeśli nie powstrzymamy tego szaleństwa, wkrótce staniemy się uzależnionym od innych skansenem z wysokim bezrobociem - podkreśla.
Powoli dobiega końca pierwszy kwartał 2024 roku. Jeśli miałbym wskazać temat, o którym mówiło się ostatnio najwięcej, to byłby nim bez wątpienia Europejski Zielony Ład, a ściślej - masowe protesty przeciwko Europejskiemu Zielonemu Ładowi na obszarze niemal wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej - zaznacza Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności.
Nowe unijne przepisy spowodują upadek całych sektorów i gospodarek
- Wielu dopiero teraz zdało sobie sprawę, że nowe unijne przepisy spowodują upadek całych sektorów i gospodarek, że dotkną rolnictwo, hutnictwo, motoryzację i zwykłych mieszkańców, którym nakaże się wymieniać systemy ocieplania domów pod rygorem wysokich kar ("dyrektywa budynkowa") - podkreśla Bogusław Hutek w swoim felietonie w Solidarności Górniczej.
- Nawiasem mówiąc, kiedy kilkanaście lat temu protestowali górnicy, przestrzegając społeczeństwo przed konsekwencjami Pakietu Klimatycznego, zarzucano im, że walczą o swoje własne interesy - zaznacza Hutek. - Kiedy sześć lat temu przygotowywano się do szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach, to Solidarność współorganizowała konferencje poświęcone fatalnym konsekwencjom "polityki klimatycznej" UE. Wtedy też nikt nie traktował tego poważnie. Nikt nie słuchał świętej pamięci profesora Jana Szyszki - fachowca, który udowadniał, jak mało rozsądne jest brnięcie w stronę wciąż zaostrzanych reguł unijnej "religii klimatycznej" - przypomina Bogusław Hutek.
Reszta świata, odpowiedzialna za 92-93 procent emisji CO2, nic sobie z tego nie robi
A Unia - z poparciem rządów krajowych - pogrążała się coraz bardziej. Najpierw stworzono ETS - system handlu emisjami dwutlenku węgla, który szybko stał się elementem spekulacji rynkowej, przez co ceny uprawnień do emisji poszybowały z 10 do ponad 100 euro za tonę - podkreśla Hutek. - Potem zaczęto lansować pakiet "Fit for 55". Dziś już niemal wprost mówi się o konieczności obniżenia emisji dwutlenku węgla o 90 procent do roku 2040. Wszystko to w sytuacji, gdy reszta świata, odpowiedzialna za 92-93 procent emisji CO2, nic sobie z tego nie robi - zaznacza Hutek.
Tym bardziej należy wesprzeć rolników w ich protestach. Oni dziś stawiają opór tym, którzy chcieliby wymazać z gospodarczej mapy Europy kolejne branże - ocenia Bogusław Hutek. - Jako pierwsze ucierpiało górnictwo i energetyka oparta na węglu. Teraz głównym celem jest rolnictwo. Jeśli nie powstrzymamy tego szaleństwa, wkrótce staniemy się uzależnionym od innych skansenem z wysokim bezrobociem, biedą i niewydolnym, niestabilnym, bo opartym na źródłach odnawialnych, systemem wytwarzania energii.
Kończąc, chciałbym w tym miejscu życzyć wszystkim zdrowych, spokojnych i pełnych refleksji Świąt Wielkiej Nocy. Niech nadzieja, jaką ze sobą niosą, stanowi dla nas wsparcie i towarzyszy nam na co dzień, zwłaszcza w tych trudnych czasach - zaznacza Bogusław Hutek.
Źródło wnp.pl/Górnictwo
+ 48 32 757 23 35
Adres: Polska Grupa Górnicza
40-039 Katowice ul. Powstańców 28