3 grudnia Sejmowa Komisja do Spraw Energii Klimatu i Aktywów Państwowych przyjęła projekt nowelizacji ustawy górniczej. 5 grudnia ma się odbyć trzecie czytanie projektu na posiedzeniu plenarnym Sejmu.
– Projekt został przyjęty i to dobra wiadomość. Jednak z ostateczną oceną należy się wstrzymać do 5 grudnia, czyli do trzeciego czytania w Sejmie. Dopiero wtedy będziemy wiedzieli, co ostatecznie znalazło się w ustawie, a co nie – powiedział po zakończeniu obrad komisji Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności.
Przewodniczący wskazał, że komisja uwzględniła większość poprawek, na których zależało stronie społecznej. – Przeszły poprawki umożliwiające skorzystanie z osłon pracownikom Jastrzębskiej Spółki Węglowej i pracownikom Bogdanki, jeśli zajdzie taka potrzeba. Komisja przyjęła poprawkę dotyczącą osłon dla pracowników administracji i zakładów takich, jak m.in. Zakład Górniczych Robót Inwestycyjnych czy Zakład Remontowo-Produkcyjny. Niestety nie przeszła poprawka w sprawie objęcia ustawą pracowników PG Silesia. Dostaliśmy informację, że ma ona zostać zgłoszona ponownie na posiedzeniu plenarnym – tłumaczy Bogusław Hutek.
Przedstawiciele „Solidarności” i pozostałych górniczych związków zawodowych uczestniczyli w posiedzeniu sejmowej komisji. Już wcześniej wskazywali, że przyjęcie projektu ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego najpierw przez komisję 3 grudnia, a dwa dni później na posiedzeniu plenarnym w Sejmu jest konieczne, jeśli ustawa ma wejść w życie jeszcze w tym roku. Gdyby tak się nie stało konsekwencje dla całej branży byłyby katastrofalne – Czas jest krótki. Ktoś dwa lata robił tę ustawę i jej nie zrobił. Jeżeli państwo dzisiaj jej nie przyjmiecie, to 20 stycznia 2026 roku Polska Grupa Górnicza ma wymagalne 2,5 mld zł do spłaty natychmiast do ZUS-u i PFR. To oznacza upadłość dla 36 tys. pracowników PGG – mówił podczas obrad Bogusław Hutek. Podkreślał, że równie trudna sytuacja panuje w innych spółkach węglowych.
Przewodniczący odniósł się również do pojawiających się w przestrzeni publicznej zarzutów dotyczących dopłacania z budżetu państwa do górnictwa. Przypomniał o 1,6 mld zł tzw. opłaty solidarnościowej, która trafiła do państwowej kasy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Przywołał również fakt, że w 2022 roku, po wybuchu wojny na Ukrainie i skokowym wzroście cen surowców energetycznych, polskie spółki górnicze sprzedawały węgiel znacznie poniżej cen rynkowych, co pozwoliło utrzymać ceny energii i opału w ryzach.
– Cena rynkowa węgla energetycznego wynosiła wówczas 90 dolarów za gigadżula. My sprzedawaliśmy węgiel spółkom energetycznym za 21 dolarów, żeby ceny energii dla polskich rodzin nie wystrzeliły. Węgiel opałowy na składach kosztował 4000 zł za tonę, a my sprzedawaliśmy po 1470 zł. To złożyło się na 27 mld zł, które Polska Grupa Górnicza i inne spółki mogły wtedy zarobić, gdyby sprzedawały węgiel po cenach rynkowych – wyliczał Bogusław Hutek. – Jeżeli dzisiaj ktoś mówi o dopłacaniu do górnictwa, to niech sobie policzy ile lat moglibyśmy spokojnie funkcjonować za te 27 mld zł – dodał.
Nowelizacja Ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego umożliwia m.in. objęcie osłonami socjalnymi pracowników odchodzących z kopalń. Chodzi m.in. o urlopy górnicze i urlopy dla pracowników przeróbki mechanicznej węgla oraz jednorazowe odprawy pieniężne. Stopniowa redukcja zatrudnienia w górnictwie przy wsparciu ze środków publicznych to jeden z elementów procesu transformacji sektora wydobywczego, który został zawarty w górniczej Umowie Społecznej podpisanej w maju 2021 roku.
łk
źródło foto: sejm.gov.pl
+ 48 32 757 23 35
Adres: Polska Grupa Górnicza
40-039 Katowice ul. Powstańców 28