Pracownicy PG Silesia po zakończonej czwartej zmianie nie wyjechali na powierzchnię kopalni i rozpoczęli akcję protestacyjną.
"Część osób zadeklarowała, że nie wyjedzie na powierzchnię"
Informację potwierdził Marek Bogusz, przewodniczący Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ "Solidarność". Jak mówi, akcja to oddolna spontaniczna inicjatywa pracowników. Dodaje, że górnicy nie przerwali pracy, rozpoczęli jednak protest.
Dziś po godz. 24.00, czyli po zmianie z niedzieli na poniedziałek, część osób zadeklarowała, że po zakończeniu pracy nie wyjadą na powierzchnię. Tym samym oficjalnie rozpoczął się protest na dole kopalni Silesia
- przekazuje Grzegorz Babij, przewodniczący NSZZ "Solidarność" w PG Silesia.
"Cały czas dołączają nowe osoby"
Protest dotyczy sposobu traktowania pracowników Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia, m.in. faktu, że obowiązujące przepisy, mam tu na myśli ustawę górniczą, nie obejmują programami osłonowymi naszych pracowników. Protest dotyczy także traktowania pracowników przez właściciela, czyli m.in. niewypłaconej do dnia dzisiejszego barbórki i kwestii związanych z BHP
- dodaje. Zaznacza, że do protestujących cały czas dołączają nowe osoby.
Przypomnijmy, kilka tygodni temu PG Silesia ogłosiła zwolnienia grupowe, którymi ma być objętych ponad 750 pracowników kopalni. Nie zostali oni także wpisani do programów osłonowych znowelizowanej kilka dni temu ustawy o funkcjonowaniu węgla kamiennego w Polsce.
Grzegorz Babij zapowiada na godz. 14.00 konferencję prasową, podczas której przekazane zostaną dalsze informacje.
+ 48 32 757 23 35
Adres: Polska Grupa Górnicza
40-039 Katowice ul. Powstańców 28