18 listopada miało się odbyć posiedzenie sejmowej komisji do spraw energii, klimatu i aktywów państwowych, podczas którego miała być procedowana ustawa o funkcjonowaniu górnictwa. Następnie ta ustawa miała trafić na plenarne posiedzenie Sejmu. Posiedzenie komisji zostało w ostatniej chwili odwołane, bo minister energii Miłosz Motyka stwierdził, że nie może przyjść i przesunięto spotkanie komisji na terminy grudniowe.
Chcę podkreślić, że odbieramy to jako wyraz niebywałej arogancji ze strony ministra Motyki. Przecież przesunięcie terminu na grudzień oznacza, że istnieje realne zagrożenie, że ustawa o funkcjonowaniu górnictwa nie zostanie przyjęta do końca roku, a to będzie miało bardzo poważne, bardzo bolesne konsekwencje dla całego sektora górniczego i jego pracowników.
Po pierwsze, nieprzyjęcie ustawy pogorszy sytuację Jastrzębskiej Spółki Węglowej, bo pracownicy JSW nie będą mogli odejść ani na urlopy górnicze, ani na jednorazowe odprawy. Skorzystanie przez pracowników JSW z tych osłon znacząco poprawiłoby sytuację finansową spółki.
Jeżeli chodzi o Polską Grupę Górniczą, nieprzyjęcie tej ustawy do końca roku będzie skutkowało wymagalnością pewnych kwot do ZUS-u i PFR-u, co może się skończyć ogłoszeniem upadłości spółki. Natomiast jeżeli chodzi o Węglokoks Kraj, to kolejny czas niepewności dla pracowników kopalni Bobrek, którzy czekają na tę ustawę, nie tylko, aby móc skorzystać z osłon socjalnych, aby móc w ramach tej ustawy rozpocząć pracę przy likwidacji kopalni, albo być alokowani na inne kopalnie.
Chcę podkreślić, że za obecną sytuację w JSW, PGG, Południowym Koncernie Węglowym i w Węglokoksie Kraj odpowiedzialni są politycy wszystkich opcji, które do tej pory rządziły. Należy przypomnieć, że poprzedni rządzący skasowali z Jastrzębskiej Spółki Węglowej tzw. podatek solidarnościowy w wysokości 1,6 mld zł, co jest jedną z przyczyn obecnej złej kondycji spółki. Oczywiście Koalicja 13 grudnia dała do zarządzania JSW takich ludzi, którzy mając prawie 7 mld na funduszu stabilizacyjnym, doprowadzili do tego, z czym mamy dziś do czynienia. Jeżeli chodzi o PGG, PKW i Węglokoks Kraj, to należy przypomnieć, że w 2020 roku ówcześnie rządzący przyjechali na Śląsk z zamiarem likwidacji sześciu kopań. Najpierw był strajk w Polskiej Grupie Górniczej, potem odbyły się negocjacje, powstała umowa społeczna, ale rządzącym nie udało się doprowadzić do jej notyfikacji przez Komisję Europejską
Pamiętam jak w październiku 2023 roku politycy obecnej koalicji deklarowali, że gdy dojdą do władzy, to umowa społeczna zostanie notyfikowana w jeden dzień. Drodzy politycy Koalicji Obywatelskiej, mijają dwa lata, a umowa wciąż nie została notyfikowana. Wasze deklaracje i zapowiedzi nie zostały spełnione. To właśnie m.in. z tego powodu nasilają się społeczne protesty, chociażby takie, jak ostatni marsz gwiaździsty 4 listopada Jeżeli ustawa nie zostanie przyjęta, to szykuje się gorący koniec roku i gorący styczeń.
Bogusław Hutek, przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność”
+ 48 32 757 23 35
Adres: Polska Grupa Górnicza
40-039 Katowice ul. Powstańców 28